Wzmacniający szampon do włosów - Garnier Fructis.
• 29 komentarzy • 18 czerwca 2012
Dziś zapraszam na recenzję szamponu, który bardzo przypadł mi do gustu i moje włosy go polubiły. Garnier Fructis Szampon wzmacniający bez obciążania czysty blask przeciw twardej wodzie.
Producent: Składnik przeciw twardej aby neutralizować efekt twardej wody, nadaje włosom miękkość i blask bez obciążania. Aktywny koncentrat w owoców, aby działać w głębi włosa dla zwiększenia jego siły. Lekka i czysta formuła bez silikonu, parabenu i barwników.
Moja opinia: trochę się bałam i byłam sceptycznie nastawiona do tego szamponu, ponieważ inne Fructisy lubiły obciążać moje włosy, jednak zaryzykowałam i kupiłam w Rossmanie 400ml za jakieś 10 zł. I jak? Na pewno do niego wrócę! Jestem bardzo miło zaskoczona ponieważ...
+ szampon bardzo dobrze się pieni, nie trzeba dużo nakładać
+ pięknie pachnie, typowo dla Fructisów
+ jest u mnie bardzo wydajny
+ doskonale oczyszcza moje włosy, nie obciąża ich
+ nie plącze włosów, łatwo je po nim rozczesać bez odżywki
+ włosy są bardzo miłe w dotyku i faktycznie nawet błyszczące
+ nie powoduje podrażnień czy swędzenia
+ nie wzmaga przetłuszczania włosów
+ radzi sobie ze myciem oleju
+ brak silikonów
- zatyczka... ucierpiał mój paznokieć na kciuku
Podsumowując, na pewno do niego wrócę i spróbuję jeszcze innych przeźroczystych Fructisów.
Używałyście Fructisów? Jak Wasze wrażenia?
Mam nadzieję, że forma opinii +/- jest wygodniejsza w czytaniu i nie zanudzająca :)
Zatyczka jest rzeczywiście kłopotliwa. Taki sposób recenzji jest bardzo dobry, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam szampony Garniera. po prostu uwielbiam.
OdpowiedzUsuńach i życzę, żeby wszystko ułożyło się z TŻ.
Usuńja każdy foch przeżywam jak stonka wykopki, więc naprawdę bardzo mocno trzymam kciuki.
Kiedyś ciągle używałam fructisów. Chyba czas do nich powrócić :)
OdpowiedzUsuńKochana, powodzenia. Wszystko jakoś się ułoży.
Buziaki, Magda
PS.Zapraszam na nową notkę :)
Niestety ale Fructisy są na mojej czarnej liście.
OdpowiedzUsuńTakich ataków łupieżu nie miałam po żadnym szamponie :(:(
ale najważniejsze że Tobie służy :):*:*
ps co do pierwszej części notki-wszystko będzie ok:*
dokładka powiadasz?:D:D
skoro tak zachwalasz to może się na niego skuszę:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o nim dobre opinie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiałam kiedyś szmpony z serii fructis, muszę do nich wrócić :) i głowa do góry, na pewno wszystko się skończy happy endem :)
OdpowiedzUsuńwszeszie sa zgrzyty, Kochana. trzymam kciuki, zeby wszystko sie poukladalo po Twojej mysli :*
OdpowiedzUsuńco do szamponu, u mnie sie Garniery nie spisuja. mam za bardzo puszyste piorkowate wlosy i sobie nie radza.
Nie miałam, ale z reguły szampony Garnier powodują u mnie łupież :)
OdpowiedzUsuńUżywam tego Volume ale ostatnio zaczęły mi się sypać włosy i nie wiem czym to spowodowane ;/ hehe muszę wybadać;) ale zapach ma magiczny i dzialanie też ;)
OdpowiedzUsuńUżywałyśmy jednak wolimy inne marki jeśli mamy już wybór;]
OdpowiedzUsuńA już u nas nowa notka "Efektowna i ekspresowa regeneracja paznokci" oraz zdjęcia po ukończonej kuracji !!!
Buźka:*
bez silikonów to duży plus !
OdpowiedzUsuńnie uzywalam :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
Już tak dawno używałam Fructis'a że aż nie pamiętam hi hi.
OdpowiedzUsuńMiałam przeciw łupieżowy i po 3 razach ( o jak dobrze pamiętam) znikł i mam spokój :)
nie lubię garniera
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam jakiegoś Fructisa do włosów przetłuszczających, jakoś mnie nie zachwycił.
OdpowiedzUsuńja teraz testuję fructisa 48h objętości ale jakoś szału nie ma :)
OdpowiedzUsuńciekawa opinia :)
OdpowiedzUsuńniewiem czemu ale jeszcze nigdy do nie uzywalam.. czas sie skusic ;)
ja mam na objętość zobaczymy jak się sprawdzi
OdpowiedzUsuńkochana oby sprawy z TŻ szybko się unormowały, napewno kupię ten szampon jak wykończę moje zapasy:-)
OdpowiedzUsuńRzeszów, a Ty? :D
OdpowiedzUsuńOj ja tez nie lubie tych zatyczek:( Jak sa rece w pianie to nie da sie otworzyc, wogole ciezko sie otwiera;P
OdpowiedzUsuńFajna opinia, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńja jestem jak najbardziej za :)
OdpowiedzUsuńa dużo znasz bloggerek z podkarpacia? :)
pamiętam że kiedyś używałam jakiegoś szamponu Fructisa i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam,ale jak polecasz to będę miała go na uwadze:))
OdpowiedzUsuńMi też czasami z TŻtem zdarzają się gorsze dni, a trzymamy się zaręczeni od roku. Będzie dobrze :*
OdpowiedzUsuńech ja tam nie mam nic zlego do zazucenia garnierowi :):)
OdpowiedzUsuń