Moja ulubiona odżywka do włosów bez spłukiwania... Błyskawiczna rozświetlająca - Marion
• 30 komentarzy • 23 stycznia 2013
Przepraszam Was za niesystematyczność we wpisach i odwiedzaniu Waszych blogów, ale jak pisałam ostatnio mam problemy z internetem. A raczej miałam :) wczoraj zadzwoniłam do administratora i problemem był router jak podejrzewałam. Router jest wymieniony i internet śmiga bez zarzutu, także koniec problemów z połączeniem :D to czekanie zostanie Wam wynagrodzone za kilka dni, ponieważ już niedługo pierwsze urodziny bloga. Tymczasem zapraszam na recenzję bardzo fajnej odżywki do włosów bez spłukiwania :)
Producent: Specjalistyczna, super lekka formuła z dodatkiem cytrusów gwarantuje świeżość, sprężystość i lekkość włosów. Błyskawiczna odżywka rozświetlająca i regenerująca włosy Natura Silk Jedwabna Kuracja zawiera jedwab i prowitaminę B5, które: wygładzają, rewitalizują, nadają jedwabisty połysk, ułatwiają rozczesywanie i układanie, regenerują włosy od wewnątrz, zabezpieczają przed szkodliwym działaniem promieniowania słonecznego, zanieczyszczeniami środowiska oraz wysoką temperaturą,chronią kolor włosów przed blaknięciem, zapobiegają elektryzowaniu, nadają zdrowy wygląd i jedwabistą miękkość. Pojemność 150 ml. Cena ok 9 zł.
Moja opinia: Kosmetyk mieści się w smukłej butelce przez którą widać ile jeszcze produktu zostało. Posiada atomizer, który działa bez zarzutu i rozpyla sporo odżywki. Kosmetyk jest dwufazowy, dlatego przed spryskaniem włosów należy go porządnie wstrząsnąć do uzyskania jednolitej konsystencji. Ja spryskuję włosy nie od nasady ale troszkę niżej, jednak wyżej niż w ich połowie. Ciężko mi określić ile odżywki zużywam na jeden raz, ale licząc psiknięcia jest ich około 5 czyli całkiem sporo. Nie używam odżywki za każdym razem, ale mam ją już dłuższy czas i uważam że jest całkiem wydajna. Ta pojemność jaką widzicie na zdjęciu jest z lipca. Kosmetyk bardzo ładnie pachnie, jak dla mnie jest to zapach który kojarzy mi się właśnie z kosmetykami do włosów Marion, ja czuję jedwab i jest to zapach naprawdę przyjemny, czuć go jeszcze na włosach później przez jakiś czas. Pora na najważniejsze, czyli działanie... Przede wszystkim odżywka nie obciąża moich przetłuszczających się włosów, a lubię ją jeszcze stosować po odżywce do spłukiwania czy masce. Ułatwia rozczesywanie włosów na czym też głównie mi zależało. Uważam, że po zastosowaniu włosy są wygładzone i miękkie, a co najważniejsze pięknie lśnią. Jednak jest to najbardziej zauważalne w lecie przy słonku, przy obecnej pogodzie już nieco mniej. Zauważyłam również, że w obecnym czapkowym sezonie włosy faktycznie mi się nie elektryzują jeśli po myciu spryskam włosy tą odżywką. Podsumowując, kosmetyk nie obciąża włosów lecz nadaje im zdrowy i ładny wygląd, pięknie pachnie i pomaga w rozczesywaniu, jest tania i wydajna. Gdy skończę tą wypróbuję jeszcze inne wersje, ponieważ wszystkich jest cztery. Z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić, warto wypróbować :)
Używacie odżywki bez spłukiwania?
Te odżywki są świetne, ja używam pomarańczowej do rozdwajających się końcówek ;) i mogę ja polecić.
OdpowiedzUsuńspróbuję ją na pewno, jak tylko tą zużyję :)
UsuńW sumie z Mariona to tylko ta od ciebie mam :)
OdpowiedzUsuńTak to nic :)
A gdzie je można dostać?
OdpowiedzUsuńKuplami niedawno odżywkę Gliss Kur dwufazowa i nie pasuje mi. Szukam własnie takiej, żeby można było używać dodatkowo po odzywce do spłukiwania aby wygładzić włosy.
ja ją kupiłam w takim małym prywatnym sklepie kosmetycznym, ale możesz jeszcze poszukać w Naturze bo w mojej te odżywki widziałam :)
UsuńBędę musiała ją obczaić, głównie skład, bo ostatnio przeszłam na pielęgnację bez silikonów (daję tylko odrobinę odżywki z jedwabiem na same końcówki, by zabezpieczyć je przed rozdwajaniem). Z odżywek bez spłukiwania używam balsam nawilżająco-regenerujący Joanna Z Apteczki Babuni :)
OdpowiedzUsuńmi tam silikony nie przeszkadzają :)
UsuńMam żółtą do rozjaśnianych ale niestety, nie zachwyciła spuszyła mi włosy:< A szkoda bo byłaby dobrym zabezpieczeniem:)
OdpowiedzUsuńnie każdemu też się sprawdzi :)
UsuńJak ją spotkam to na pewno kupię ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z tej firmy a co do odżywek co zawszę kupuję ze spłukiwaniem ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno zawiera silikony , oglądałam ją kiedyś w sklepie ale od czasu do czasu można jej użyć
OdpowiedzUsuńjeśli komuś przeszkadzają... :)
UsuńNie mam nic z tej formy, ale moze pokusze sie o kupno skoro taka dobra :D
OdpowiedzUsuńjeszcze nie próbowałam ale sprzydało by mi sie to cudo ;)
OdpowiedzUsuńHej sorry że się wtrące ale mówiłaś że miałaś problemy z internetem ja też takie miałam i panowie z orangu też powiedzieli że to router już myślałam ,że bedę musiała kupić nowy ale okazało się , że można go skonfigurować, poprostu coś tam poprzestawiać w ustawieniach i ja z pomocą męża zrobiłam tak i router działa bez kupna nowego, to samo zrobiłam u rodziców i też zadziałało. Więc może niekoniecznie trzeba od razu wymieniać router chyba że naprawdę nie ma już dla niego ratunku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwiesz, mi to tam akurat rybka bo administrator dał nowy router :D
UsuńTeż mam, lecz fioletową do włosów farbowanych :) Sprawdza się świetnie!
OdpowiedzUsuńW ogóle uwielbiam kosmetyki firmy Marion :))
to fioletową też muszę spróbować :D :D
Usuńnie mialam :D
OdpowiedzUsuńnie przepadam za odżywkami, które są w formie spray'u
OdpowiedzUsuńkusi,kusi ;D
OdpowiedzUsuńsuper recenzja :)
ooo chce takie cudo chcę :)
OdpowiedzUsuńnie znam tej odzywki, ale bardzo lubie Marion. mam nablyszczacz (jest swietny, a jaki efekt!) i odzywki chroniace przed temperatura prostownicy i suszarki - rowniez dobre :)
OdpowiedzUsuńmówisz, że nabłyszczacz daje efekt? kurczę musze się za nim rozejrzeć :D
UsuńZostałaś otagowana u mnie na blogu http://ojkarola.blogspot.com/2013/01/tag-versatile-blogger-award.html :)
OdpowiedzUsuńdużo dobrego ostatnio czytam o Marionie, może pora się skusić? :)
OdpowiedzUsuńodnośnie Twojego komentarza u mnie to niestety, ale podkreślenie skórek go dyskwalifikuje :(
U mnie sprawdziła się bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie. Dopiero zaczynam
http://naszekosmetyki.blogspot.com/
muszę wypróbować, ciekawe czy polubię się z nią tak jak z moją ulubioną GlissKur:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej, rzadko używam odżywek :)
OdpowiedzUsuń