Koreański olejek do oczyszczania twarzy Soda Pore Cleansing BB Deep Cleansing Oil - Holika Holika.
• 26 komentarzy • 16 listopada 2016
Zgłębianie tajników koreańskiej pielęgnacji jeszcze przede mną. Niedawno zamówiłam popularną książkę o tej tematyce i już nie mogę się doczekać lektury. Tymczasem, przygotowałam wpis o tym, jak wyglądała moja przygoda z pierwszym koreańskim olejkiem do oczyszczania twarzy o długiej nazwie Soda Pore Cleansing BB Deep Cleansing Oil od Holika Holika :) zdradzę tylko, że... Mam ochotę na jeszcze!
"Holika Holika Soda Pore Cleansing BB Deep Cleansing Oil Olejek oczyszcza skórę, z kremów BB, makijażu i innych zanieczyszczeń. Głęboko oczyszcza pory, leczy stany zapalne skóry, nawilża i odżywia. Olejek delikatnie myje i oczyszcza skórę niwelując zaskórniki. Zawiera olejek arganowy, który ma właściwości przeciwzapalnie, przyśpiesza regenerację skóry oraz wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry. Obecność oliwy z oliwek sprawia, że cera jest jędrna i elastyczna natomiast obecność wysoko zmineralizowanej wody Harrogate pomaga w gojeniu ran zmniejszając zaczerwienienie skóry."
Pojemność 150 ml, cena 79.95. Do kupienia w sklepie MyAsia: KLIK.
Skład: Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Sorbeth-30 Tetraoleate, Polybutene, Water, Hexyldecyl Myristoyl Methylaminopropionate, Butylene Glycol, Mineral Water, Propylene Glycol, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Extract, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Extract, Argania Spinosa Kernel Oil, Tocopheryl Acetate, Fragrance, Phenoxyethanol, Propyl Paraben.
Szczerze mówiąc, nie wiedziałam czego się po tym olejku spodziewać. Do tej pory używałam jedynie żeli i pianek. Miałam do czynienia z olejkiem do mycia twarzy, jednak miał on w składzie parafinę i nie bardzo przypadł mi do gustu. W przypadku tego koreańskiego cuda, pomyślałam "wow" już po pierwszym użyciu :) ale od początku... Kosmetyk zamknięty jest butelce, która wykonana jest z bardzo twardego plastiku. Pompka działa lekko i bez zarzutu. Olejek można spokojnie zabierać ze sobą w podróż, ponieważ posiada taką plastikową wtyczkę, która blokuje przed naciskaniem pompki. Niestety tej wtyczki nie ma na zdjęciu bo gdzieś ją zapodziałam ;) sam olejek jest dość rzadki, wystarczą dwie pompki do dokładnego oczyszczenia całej twarzy. Na zdjęciu powyżej pokazałam jak olejek wygląda po rozprowadzeniu na skórze - zamienia się w taką słabą, mleczną piankę. Zmywa się zarówno ciepłą jak i letnią wodą, nie pozostawia na twarzy absolutnie żadnej tłustej warstwy. Pachnie cytrynowo i bardzo delikatnie.
Olejek przeznaczony jest do demakijażu i ogólnego oczyszczania skóry. W przypadku mojej mieszanej cery, makijaż zawsze zmywam płynem micelarnym do czystego wacika, a końcową fazą oczyszczania jest użycie tego olejku. Kiedy pierwszy raz użyłam tego cudaka, miałam wrażenie, że użyłam maseczki na bazie glinki :D efekt był mega, twarz widocznie i dokładnie oczyszczona, i jaśniejsza a przy tym bez uczucia ściągnięcia czy wysuszenia. Kosmetyk stosuję regularnie od prawie dwóch miesięcy i jestem naprawdę zadowolona. Skóra jest dobrze oczyszczona i nie jest już tak podatna na zapychanie jak wcześniej. Co jeszcze zauważyłam to fakt, że jeśli oczyszczam twarz cały czas tylko tym olejkiem, to zaskórników jest naprawdę mało, pojawiają się tylko przed okresem i szybko znikają. Możecie się zdziwić, że nie zmywam oleju... Nie widzę jednak takiej potrzeby, gdyż oczyszczanie olejkiem bardzo dobrze służy mojej skórze. Jak wspominałam wcześniej, olejek nie pozostawia tłustej warstwy i nie zapycha, pozostawia skórę idealnie oczyszczoną. Wydajność kosmetyku jest niezła, prawie dwa miesiące stosowania i podejrzewam, że wystarczy mi jeszcze na pewno na kolejny miesiąc.
Olejek przeznaczony jest do demakijażu i ogólnego oczyszczania skóry. W przypadku mojej mieszanej cery, makijaż zawsze zmywam płynem micelarnym do czystego wacika, a końcową fazą oczyszczania jest użycie tego olejku. Kiedy pierwszy raz użyłam tego cudaka, miałam wrażenie, że użyłam maseczki na bazie glinki :D efekt był mega, twarz widocznie i dokładnie oczyszczona, i jaśniejsza a przy tym bez uczucia ściągnięcia czy wysuszenia. Kosmetyk stosuję regularnie od prawie dwóch miesięcy i jestem naprawdę zadowolona. Skóra jest dobrze oczyszczona i nie jest już tak podatna na zapychanie jak wcześniej. Co jeszcze zauważyłam to fakt, że jeśli oczyszczam twarz cały czas tylko tym olejkiem, to zaskórników jest naprawdę mało, pojawiają się tylko przed okresem i szybko znikają. Możecie się zdziwić, że nie zmywam oleju... Nie widzę jednak takiej potrzeby, gdyż oczyszczanie olejkiem bardzo dobrze służy mojej skórze. Jak wspominałam wcześniej, olejek nie pozostawia tłustej warstwy i nie zapycha, pozostawia skórę idealnie oczyszczoną. Wydajność kosmetyku jest niezła, prawie dwa miesiące stosowania i podejrzewam, że wystarczy mi jeszcze na pewno na kolejny miesiąc.
Na składach się za bardzo nie znam, ale mamy tutaj między innymi oliwę z oliwek, olej arganowy i wodę Harrogate, o której pierwsze słyszę. Jestem bardzo zadowolona z olejku i z czystym sumieniem polecam go posiadaczkom cer mieszanych :) póki co odkładam swoją buteleczkę na razie do szafki, ponieważ nie chcę aby olejek zaraz mi się skończył, za bardzo go polubiłam :D
Moja pierwsza przygoda z koreańskim oczyszczaniem twarzy przebiegła rewelacyjnie i mam ochotę na jeszcze :) miałyście już okazję używać olejku Soda Pore BB Deep Cleansing od Holika Holika? A może macie inne ulubione koreańskie kosmetyki do oczyszczania twarzy?
sporo o nim ostatnio słysze, lubię olejki, które się pienią :)
OdpowiedzUsuńten się tak dziwnie pieni według mnie, ale daje radę :)
UsuńO fajnie wyglada i te niepowtarzalne opakowanie.
OdpowiedzUsuńno opakowanie jest ciekawe, do tej pory takiego nie spotkałam :)
Usuńmoja skóra bardzo nie lubi olejków, ale ten produkt jest bardzo interesujący ;)
OdpowiedzUsuńmoże trafiałaś do tej pory na kiepskie jakościowo :)
UsuńMam w planach go przetestować :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak spisze się u ciebie :)
UsuńBardzo ciekawy produkt. Opakowanie mi się mega podoba. Takie... proste.
OdpowiedzUsuńminimalizm i fajne działanie w jednym :)
Usuńbardzo mnie zaciekawił!!!
OdpowiedzUsuńzachęcam do przetestowania ;)
UsuńOstatnimi czasy wiele dobrego czytałam na jego temat, przez co kusi mnie niesamowicie, by go wypróbować :D
OdpowiedzUsuńno to na co czekać? :D
UsuńJa to olejkowa nie jestem ;D
OdpowiedzUsuńnie każdemu będą służyć :)
UsuńOlejek z dodatkiem sody to dla mnie zaskoczenie. W sumie norma, jeśli chodzi o świat azjatyckich kosmetyków. Zawsze czymś zaskoczą :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, zawsze czymś zaskoczą, więc w sumie można do tego przywyknąć :D
UsuńWygląda bardzo ciekawie. Przyciąga wzrok zdecydowanie :D Z chęcią bym, go wypróbowała. Lubie takie eksperymenty
OdpowiedzUsuńja bym go w sumie nie nazwała eksperymentem :) w pełni mu zaufałam :)
UsuńPodoba mi się w nim bardzo opakowanie. Wyróżnia się spośród innych produktów tego typu ;)
OdpowiedzUsuńzawartość jest też niczego sobie ;)
UsuńPrezentuje sie ciekawie. Slyszalam o tych produktach i bardzo mam na nie ochote
OdpowiedzUsuńzachęcam, myślę, że nie pożałujesz :)
UsuńCiekawy wynalazek, nie lubie olejkow, ale moze ten sprawdzilby sie u mnie? Kto wie :P
OdpowiedzUsuńprzy mojej mieszanej cerze się sprawdził :)
Usuń