Nowości: lipiec, sierpień, wrzesień i październik :)
• 20 komentarzy • 18 października 2017
Dzisiaj zapraszam Was na dość lubiany wpis, którego nie było na blogu już ponad trzy miesiące. Chciałabym podsumować kosmetyczne nowości jakie pojawiły się u mnie w ciągu tego czasu. Choć nie ma tego wiele, troszkę się zebrało. Przedstawiam nowości z lipca, sierpnia, września oraz października (kolejność zdjęć celowa). Choć październik jeszcze się nie skończył, żadnych zakupów już nie planuję ;)
Jakoś w lipcu zaczęłam myśleć o jesiennych wieczorach z książką i ciepłą herbatą... Jednak nie ma dla mnie idealnego jesiennego wieczoru bez pięknego aromatu z kominka. Z Goodies zamówiłam cztery woski: Egyptian Cotton i Comfy Sweater od Kringle Candle, oraz Champaca Blossom i Warm Cashmere od Yankee Candle. Planuję wrócić do "woskowych" wpisów... Ostatni taki pojawił się aż w marcu :)
Jak wiecie albo i nie, od ponad roku farbuję włosy brązową henną do włosów. Ale jak to ja, musiałam coś oczywiście pokombinować i moje ostatnie farbowanie odbyło się przy użyciu naturalnej, czerwonej henny do włosów. Oczywiście to ziołowa farba, więc czerwonej czupryny nie uzyskałam - natomiast miedziane rudości już tak, niestety na krótko ponieważ kolor błyskawicznie się wypłukał. Zdecydowanie wracam do brązowej henny, muszę tylko puścić w świat drugie opakowanie czerwonej henny - tak, byłam nadgorliwa i kupiłam od razu dwa :D
W lipcu i sierpniu testowałam kosmetyki z serii Atopis od Nova Clear. O moich wrażeniach poczytacie w tym wpisie.
Moje mini zakupy z Rossmanna i Natury. Plastry na nos od L'Biotica, które lubię i o których pisałam w tym wpisie. Suchy szampon do włosów Batiste, którego zapach odrobinę przypomina mi perfumy Chloe - to chyba najlepszy z zapachów tych szamponów, które do tej pory stosowałam. Dezodorant CD, o innym wariancie zapachowym pisałam już dawno w tym wpisie.
Od jakiegoś czasu testuję hybrydy ekspresowe 3w1 X-hybrid wraz z pilnikami i naklejkami wodnymi. Spodziewajcie się wpisu jeszcze w październiku, o ile nie na dniach - naprawdę warto. Nie na próżno określa się je ekspresowymi ;)
Przesyłka niespodzianka od organizatorów konferencji Meet Beauty, czyli nowości pielęgnacyjne Dove. Dezodorant o ślicznym zapachu gruszki i aloesu, rewelacyjny szampon do włosów zniszczonych oraz pianka do mycia ciała. Również niedługo spodziewajcie się wpisów, szczególnie o szamponie i piance :)
Ostatnie nowości kosmetyczne pochodzą od L'Biotica i są to same nowości marki, które ostatnio pojawiły się w sprzedaży: dwa rodzaje płatków pod oczy, maska na usta, maska peel-off, maska bąbelkująca silnie oczyszczająca, odżywka do włosów w piance oraz limitowana nowość do włosów: szampon i maska z jaśminem indyjskim i mlekiem kokosowym :)
A co u mnie prywatnie? No cóż, ostatnio po prawie 10 miesiącach przerwy, wreszcie udało mi się ogarnąć i pójść do fryzjera. Jednak skusiłam się na niezbędne minimum, czyli podcięcie zniszczonych końcówek włosów. Muszę się jeszcze bardziej ogarnąć i zadbać trochę o zdrowie. Poza tym, pamiętacie jak w lipcu w tym wpisie, chwaliłam się, że nasza Balbinka urodziła dwie kocie dziewczynki? No to troszkę się z mężem pomyliliśmy... Po czasie okazało się, że to kocurek i koteczka - Dyzio i Tosia. Maluchy mają już 4 miesiące i rozwijają się wzorowo - cała nasza kocia trójka ma się dobrze, a Balbinka ma już za sobą sterylizację. Poza tym pracuję, czytam sporo wciągających książek (które zabierają czas na bloga :D) i cieszę się z mężem życiem w naszym domku na wsi :)
To by było na tyle, kolejny taki wpis pojawi się pewnie pod koniec roku. Spodziewajcie się nowych recenzji i mam nadzieję, wpisów o woskach - lubię je opisywać, jednak muszę mieć na to odpowiedni nastrój. A co u Was nowego? Jakieś ciekawe zmiany czy może urocza proza codziennego życia? Dajcie znać, które z kosmetyków znacie a których jesteście szczególnie ciekawe. Czekam na Wasze wypowiedzi :)
Bardzo ciekawe nowosci i sliczne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńmiło mi to czytać :)
UsuńBardzo fajne nowości. czekam na recenzję maseczek
OdpowiedzUsuńMam ten antyperspirant Dove o zapachu gruszki i aloesu, ale w kremie i faktycznie zapach jest nieziemski! :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się spodobał :)
UsuńZapach Champaca Blossom uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńmega te nowości! właśnie sama chce sobie kupić teraz jakiś ładny zapach do kominka
OdpowiedzUsuńmaska bąblująca mnie ciekawi :) peel off w sumie też :)
OdpowiedzUsuńOjjj fajnie, że wracasz bo daaaawno Cię nie było. Kociaki są mega urocze i dobrze, że rozwijają się prawidłowo :)
OdpowiedzUsuńjak miło <3
UsuńŚwietne nowości :) Znam lakiery X-hybrid i polubiłam je :)
OdpowiedzUsuńFajne nowości :) mnie najbardziej zainteresowały hybrydy :D
OdpowiedzUsuńTeż muszę iść do fryzjera, bo moje końcówki są trochę zniszczone :)
OdpowiedzUsuńComfy ♥
OdpowiedzUsuńBardzo czekam na wpis o woskach,widzę że lubimy podobne zapachy,a Warm Cashmere mam i uwielbiam,dziwnym przypadkiem właśnie go odpaliłam 10 minut temu :D Te z Kringle bardzo mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam odpalać woski na jesień :)
UsuńCiekawa jestem bardzo tych hybryd! ;)
OdpowiedzUsuńHybrydy 3w1 mnie ciekawią - chętnie poczytałabym o porównaniu ich trwałości z tradycyjnymi.
OdpowiedzUsuńwpis już na blogu :)
Usuńo kurczę jakie cudeńka ;)!
OdpowiedzUsuń